Nowy utalentowany uczeń w naszej szkole! Bardzo byłam wesoła że tyle osób dołącza do naszej stadniny. Nawet polubiłam Shun'a. Teraz siedze z nim w ujeżdżalni i trenuje z nim.
-Bardzo dobrze Shun tylko popędź konia aby nie stanął
-Ok!
Po paru minutach:
-Bardzo dobrze Shun teraz odprowadź konia do boksu i zajmij się nim
-spoko-Shun zrobił to co mu mówiłam. Nadszedł czas obiadu. Wszyscy kierowali się w stronę jadalni.
-Veronika!-usłyszałam nagle głos Shun'a.
-hej Shun
-pójdziemy razem zjeść?
-jasne
Poszliśmy razem w stronę jadalni.
(Shun? sory że mało ale miałam brak weny)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz